środa, 2 listopada 2011

Czarna dziura

Czarne dziury to na pewno bardzo interesujący i zarazem zagadkowy temat.
Od najmłodszych lat interesowało mnie co jest "za niebem" ;) Więc teraz w wolnych chwilach lubię poczytać o Galaktykach, Czarnych Dziurach itp.


A więc co to jest Czarna Dziura?
Czarna dziura jest to obiekt astronomiczny wewnątrz którego znajduje się  punkt o nieskończenie wielkiej gęstości materii, wytwarzający w najbliższym otoczeniu niewyobrażalnie silne pole grawitacyjne. Przyciąganie jest tak potężne, że powoduje zjawisko zaginania czasoprzestrzeni.
Aż ciężko to sobie wyobrazić, że istnieje coś tak wielkiego, co ma wpływ na upływ czasu..A w silnym polu grawitacyjnym czas płynie wolniej, jak stwierdził to Albert Einstein.Co prawda teorie jak z filmów SF, a jednak..
2011-01-18 na stronie http://odkrywcy.pl został opublikowany artykuł o tym, że Czarna dziura w centrum galaktyki eliptycznej oznaczonej symbolem M87 ma masę aż 6.6 miliarda mas Słońca!


We wnętrzu Czarnej Dziury również przestrzeń ulega odkształceniu, nieskończone ciśnienie zagina ciało do wnętrza. Tak powstała czarna dziura pochłania materię znajdującą się wokół niej. 



2 komentarze:

  1. Mnie także interesowała i interesuje astronomia, astrofizyka i kosmologia.
    Czarne dziury są rzeczywiście fascynujące. Dziwi mnie jednak używana niekiedy wobec nicht nazwa "obiekt" astronomiczny.
    Czarna dziura nie jest żadnym "obiektem" a jedynie jest obszarem czasoprzestrzeni o narastającej grawitacji z "osobliwością" w samym jej centrum. Nie jest ona tworem materialnym.
    Kilka ciekawostek.
    Zgodnie z kosmologiczną teorią stanardową przed wielkim wybuchem nie istniały czas i przestrzeń, bo wszystko było skupione w pierwotnej osobliwości.
    Nie wiem, jak naukowcy na to wpadli. Zgodnie z ich własnymi teoriami osobliwość jest zawsze środkiem czarnej dziury i zawsze istnieje przestrzeń wokół osobliwości - i to zarówno przestrzeń wewnątrz, jak i na zewnątrz horyzontu zdarzeń. Jeśli nawet w samej osobliwości czas nie płynął, to płynął on na zewnątrz niej. Nad horyzontem zdarzeń czas byłby nawet mierzalny zwykłym zegarkiem. Po wielkim wybuchu czas i przestrzeń z wnętrza osobliwości wymieszały się wraz z ekspansją wszechświata z czasem "na zewnątrz" osobliwości.
    Teoria nie podaje też, kto nacisnął na "detonator" w momencie wielkiego wybuchu. Wszystkie dotychczasowe teorie dotyczące czarnych dziur jednoznacznie twierdzą, że gigantycznej grawitacji wewnątrz osobliwości nic nie jest w stanie przezwyciężyć. Co więc pokonało grawitację i zdetonowało pierwotną osobliwość o masie całego "naszego" wszechświata?

    Termin "czarna dziura" wymyślił John Archibald Wheeler. Wcześmiej w użyciu były przeróżne nazwy np. zapadająca się gwiazda, czy obiekt Schwarzschilda (Schwarzschild jako pierwszy obliczył promień czarnej dziury) Termin wymyślony przez Wheelera przyjął się w astronomii natychmiast wszędzie - za wyjątkiem Francji, gdzie określenie to ma wydźwięk "sprośny". A gdy nieco później Wheeler wysunął stwierdzenie, że "czarna dziura nie ma włosów", we Francji zapanowało wśród astronomów zgorszenie i oburzenie.

    Wheller miał na myśli jedynie to, że nie jesteśmy w stanie z obserwacji (pomiaru masy) czarnej dziury stwierdzć, z czego ona powstała. Wszelkie informacje o obiektach, które ją tworzyły i do niej wpadały po prostu giną.

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo mnie interesuje ten szeroki i bezkresny temat. Uwielbiam opowieści o wszechświecie. Jak można zrozumieć swój byt nie znając swojego miejsca w tym wszystkim.. Jesteśmy tylko takim pyłkiem we wszechświecie, przelotnym przebłyskiem. Tylko i aż.

    OdpowiedzUsuń