poniedziałek, 17 grudnia 2012

NIEZNANA HISTORIA ZAPLANOWANEJ NIEPRZYDATNOŚCI


film ze str http://www.youtube.com/watch?v=QPPW8KM7eEU

Dokument emitowany w telewizji TVN CNBC z cyklu "Zrozumieć świat".
Planned obsolescence czyli planowane postarzanie produktów to celowe projektowanie produktów w taki sposób, by po krótkim czasie użytkowania nadawały się do wymiany na nowszy model.

http://epea-hamburg.org/index.php
http://epea-hamburg.org/index.php?id=199 



Powyższy dokument zszokował mnie, nie wiedziałam, że istnieją tak perfidne kłamstwa i to na wielką skalę. Ludzie są oszukiwani, ludzie są traktowani przez wielkie korporacje przedmiotowo, są tylko konsumentami - producentami kału. Niczym więcej.Dzięki ludziom, którzy przeciwstawiają się "planom" globalnych terrorystów, możemy dowiedzieć się o ich kłamstwach. Możemy jeszcze temu zapobiec. Lecz wcześniej należy poszerzyć horyzonty logicznego myślenia.
 
Poniżej wybrałam najciekawsze dla mnie treści z filmiku "spisek żarówkowy".
 
 
"W  Livermore w Kalifornii w 1972 roku odkryto, że żarówka, która zwisa z sufitu budynku straży pożarnej   ma.... wielkie znaczenie...pali się bez przerwy od 1901 roku (!!!) Zabawne, przeżyła już dwie kamery..." :) 

"W wigilię 1924 roku w Genewie kilku dżentelmenów w garniturach w prążki zebrało się, by opracować TAJNY PLAN - stworzyli pierwszy kartel... celem była KONTROLA produkcji żarówek na całym świecie... i podzielenie tego tortu pomiędzy siebie...kartel nosi nazwę Phoebus .... należeli do niego główni producenci żarówek na całym świecie...kontrolowali produkcję i...konsumenta........DLA FIRMY JEST LEPIEJ KIEDY KONSUMENT KUPUJE ŻARÓWKI REGULARNIE...JEŻELI ŻARÓWKI PALĄ SIĘ ZBYT DŁUGO OZNACZA TO STRATĘ DLA PRODUCENTA...
Członkowie kartelu uznali, że żywotność żarówki powinna wynosić 1000 godzin a nie 2500.... W 1921 roku powstał komitet, który miał na celu skrócenie żywotności żarówki.....
Inni producenci MUSIELI się dostosować pod groźbą kar..."
 
Skąd znamy takie narzucanie innym czegoś siłą?... TAK, UNIA EUROPEJSKA .... za dużo cukru w cukrze, za dużo produkcji mleka, krowy mają za krzywe łatki itd Absurdy unijne możnaby wymieniać przez miesiąc...
 
"Planowane postarzanie produktu jest podstawą wzrostu gospodarczego w zachodnim świecie........i to od lat 50tych......

Żyjemy w społeczeństwie w którym produkuje się nie po to żeby zaspokoić potrzeby, ale po to, żeby produkować.....
 
 Produkcja ma rosnąć bez umiaru i granic....tworzy się potrzebę konsumpcji, która też rośnie bez granic...
   Korzysta się z trzech narzędzi:
  Reklamy,
 Planowanego postarzania produktów,
 Kredytów bankowych."
 
Wzrost produkcji powoduje.... wzrost odpadów... tony niebezpiecznych odpadów trafia do krajów "trzeciego świata"-nie znoszę tego stwierdzenia, wymyślili je terroryści, którzy tworzą "nowy porządek świata"...
 
"Do Ghany - państwo w zachodniej Afryce - trafiają kontenery z odpadami elektronicznych części ... zużyte komputery telewizory, które są nieprzydatne w krajach rozwiniętych....... wyworzenie śmieci do tych krajów jest zabronione przez prawo międzynarodowe....ale ....handlarze deklarują na cle, że to produkty używane...Ponad 80% odpadów, które trafiają do Ghany nie nadaje się do naprawy...."
 
Recykling jest fikcją.
Co z ekologią na którą powołują się wszelkiej maści koncerny, które na konferencjach prasowych szczycą się znaczkiem, że są "przyjaźni środowisku"? Przyjaźni inaczej?
   NATURĘ najbardziej niszczą ci globaliści, którzy najgłośniej pieprzą o jej ochronie zza swoich biurek zrobionych z najdroższych drzew świata...reprezentując swoje kraje rozwinięte przemysłowo, ale niedorozwinięte umysłowo... 
 
 Ludzie z krajów "rozwiniętych" zaśmiecają piękną Afrykę tonami śmieci, niszczą afrykański krajobraz....i śmią głosić publicznie, że niosą "pomoc" Afrykańczykom... to tak, jak nasrać komuś na wycieraczkę, zadzwonić i poprosić o papier toaletowy - z tym mi się taka pomoc tylko kojarzy. 
Światowe rządy to jeden wielki kołtun i wrzód Ziemi. Tej Ziemi! 
 
"Nie ma podziału na świat zielony i świat biznesu - oba istnieją na tej samej planecie...
Żeby coś zmienić należy zmienić sposób myślenia...
 Gdyby fabryki działały jak NATURA, planowane postarzanie produktów straciłoby rację bytu..."
 
 "Natura niczego nie unika, nie oszczędza....
 Natura produkuje wszystko w nadmiarze, ale nic się nie marnuje....odpady stają się pożywieniem dla innych organizmów, tworzy się zamknięty cykl... Natura nie produkuje odpadów tylko pożywienie! 
 
"Dzięki redukcji konsumpcji produkcji uwolnimy się od BOGACZY, którzy wykorzystują nadmierną konsumpcję...
 Za bardzo zależy nam na posiadaniu rzeczy, które poprawiają nam poczucie własnej wartości  i tożsamości. Zastępują one poczucie przynależności do jakiegoś środowiska, przywiązanie do ziemi oraz inne rzeczy, które istniały przed wiekami, które teraz zastąpiła konsumpcja."
 
"Gdyby szczęście zależało od poziomu konsumpcji, bylibyśmy najszczęśliwszymi ludźmi na świecie..."
 
 "Konsumujemy 26 razy więcej niż ludzie za czasów Marksa...ale ludzie nie są szczęśliwsi...bo poczucie szczęścia jest subiektywne..."
 
"Świat jest na tyle duży, by zaspokoić potrzeby wszystkich, ale zbyt mały by zaspokoić chciwą jednostkę"
 Przestańmy produkować śmieci. Można to zmienić z dnia na dzień.
Przeważnie sprzęt agd i rtv psuje się kilka dni po gwarancji...jest na to rada - naprawa. Nie musimy być trendy i zmieniać telefon komórkowy co pół czy co rok. Laptop może posłużyć bardzo długo, w zepsutych drukarkach wystarczy zresetować chip - tak jak pokazane jest w powyższym filmiku.
Bo skoro coś się psuje, to na pewno następna rzecz też się popsuje - bo tak ustala producent - musi mieć konsumenta, który będzie "stałym" klientem... 
 Polecam powyższy dokument i wiele innych, które są dostępne w internecie....