Z wikipedii:
TOTALITARYZM- (dawniej też: totalizm) – System rządów dążący do całkowitej władzy nad społeczeństwem za pomocą monopolu informacyjnego i propagandy, ideologii państwowej, terroru tajnych służb wobec przeciwników politycznych, akcji monopolowych i masowej monopartii. Termin totalitario stworzył na początku lat 20. XX wieku Benito Mussolini dla określenia systemu państwowego, który wprowadzał, charakteryzując go: Wszyscy w państwie, nikt poza nim, nikt przeciw niemu. Głównymi teoretykami genezy totalitaryzmu są Hannah Arendt i Karl Popper. Totalitaryzm charakteryzuje państwa, w których ambicje modernizacyjne i mocarstwowe idą w parze z brakiem tradycji demokratycznej lub - jak w przypadku Niemiec - rozczarowania demokracją, jej kryzysem lub niedostatkiem. Występowały różne odmiany totalitaryzmu zarówno wśród prawicy jak i lewicy. (...)
W systemach totalitarnych życie ludzi podporządkowane jest wszechobecnej kontroli ze strony władzy. Wyznacza ona standardy i normy zachowania, określa status socjalny obywateli, ustala kierunki, obszary i granice aktywności publicznej oraz kształtuje wzorce życia osobistego. Stosowane są: terror i ludobójstwo, na przykład w obozach koncentracyjnych w hitlerowskich Niemczech lub łagrach w stalinowskim ZSRR. Obywatele są silnie uzależnieni od władzy. W skrajnych przypadkach władza wpływa nawet na przyrost naturalny jak w Chinach.
Władza wpływa na świadomość społeczną, posługując się propagandą i indoktrynacją. Są one zgodne z ideologią panującą w danym państwie - na przykład komunizmem. Tej ideologii są podporządkowywane programy szkolne i proces nauczania na wszystkich etapach, w tym nawet na poziomie przedszkolnym we współczesnej Korei Północnej. Obowiązuje państwowa cenzura w uzależnionych od władzy środkach masowego przekazu, a także we wszystkich dziedzinach kultury na przykład w filmie, teatrze czy literaturze.
Życie polityczne obywateli i formy ich uczestnictwa w życiu publicznym zostają określone przez władzę. Nie istnieje polityczny pluralizm. Obywatele są instrumentem władzy, potrzebnym do potwierdzenia jej planów i działań. Zakazana jest działalność wszelkiej opozycji. Prawa i wolności obywateli są łamane i zawieszane. Wybory nie odbywają się, a jeśli są organizowane, to mają charakter całkowicie dekoracyjny, ponieważ dominująca siła polityczna decyduje o tym, kto bierze w nich udział i ustala wyniki.
W państwie totalitarnym władza zmierza do całkowitej kontroli gospodarki na przykład przez wprowadzenie w faszystowskich Niemczech systemu korporacyjnego czy uspołecznienie środków produkcji i planowanie gospodarcze w państwach komunistycznych.
Jesteśmy kontrolowani, inwigilowani i zmuszani do życia wg zasad "możnowładców", banksterów i mafii spod znaku krzyża.
Okradają nas ze wszystkich stron i wciskają kit za kitem.
W demokratycznym państwie władza powinna być w rękach ludzi. Niestety tak nie jest. Nie jeden powie "przecież sami ludzie wybrali takich rządzących z własnej woli".... Tak wybrali, a jaki mieli wybór? To tak, jakby nie dali ci prawa do życia, tylko dali wybór: "strzel sobie w głowę z pistoletu lub powieś się na drzewie".
Jedno i drugie prowadzi do samobójstwa.
Do władzy pchają się ludzie zmanipulowani lub z chorymi psychogennymi urojeniami.
PRZYKŁADY ABSURDÓW.......jak to władza sobie poczyna z ciemnym ludem;
EMISJA CO2.... kto to mierzy? kto ustala normy? komu to przeszkadza? i kto na tym ZYSKA???
Skoro człowiek dąży do rozwoju techniki, cywilizacja dmie pełną parą, to dlaczego nagle zaczęła przeszkadzać zwiększona emisja co2? Czy zwykły szary człowiek jest odpowiedzialny za zwiększenie co2? Przecież ten problem powinien być kierowany WYŁĄCZNIE do gigantów "producentów" co2.
A tak naprawdę skąd wziął się problem emisji co2?
Otóż "politycy w UE uznali, że za zmiany klimatu na Ziemi odpowiedzialna jest emisja CO2 powstającego w procesach spalania paliw nieodnawialnych. I za tę emisję trzeba dodatkowo zapłacić."
Więc jak jakiś idiota z unii wymyśli, że człowiek za dużo zużywa tlenu to co wtedy? Wprowadzą podatek od świeżego powietrza??
W Polsce już jest tyle absurdów, że niedługo u nas turystyka się rozwinie, że ho ho... Będą nas odwiedzać turyści z całego świata i podziwiać jakie to dziwne plemię, które dobrowolnie dało się zamknąć w rezerwacie po nadzorem wielkiego brata. Jak nie wejdzie acta, to może będą nas mogli obejrzeć w internecie. Ludzie to uwielbiają podglądać innych... taka jahwistyczna przypadłośc.
Kiedyś straszyli dzieci bogiem, który może zesłać karę a dzisiaj craz częściej straszy się "uważaj bo tam jest monitoring".
Jakie wyhoduje się pokolenie, kiedy najważniejszym priorytetem będzie, by nie dać się "przyłapać"?
Czy chodzenie po domach i sprawdzanie kto czym pali to nie terroryzm? Czy oddawanie państwu 70% zarobionych uczciwie pieniędzy to nie terroryzm?
Czy zmuszanie ludzi siłą żeby poddali swoje dzieci szczepieniom to nie terroryzm?
TO JEST KU*RWA TERRORYZM!!!!!!!!!!!!
poniżej inf. ze strony http://prawo.rp.pl/artykul/793784,960265-Coraz-trudniej-uciec-przed-mandatem-za-predkosc.html
Wszystko w zeszycie
Autorzy projektu chcą zobowiązać właścicieli do ewidencjonowania wykorzystywania ich auta. Taki wykaz, np. w zeszycie, mieliby przechowywać przez dwa lata. Obowiązek jego prowadzenia dotyczyłby wszystkich – kierowców aut firmowych i prywatnych.
– To absurd – uważa Andrzej Łukasik, prezes Polskiego Towarzystwa Kierowców. I tłumaczy, że w ten sposób chce się zmusić właścicieli aut do donoszenia na własną rodzinę. – Mam codziennie wieczorem siadać, rysować tabelkę i wpisywać, kto i w jakim czasie brał auto sprzed bloku? – pyta Mikołaj Helc ze stowarzyszenia kierowców. Twierdzi, że to niemożliwe, aby ktoś wpadł na taki pomysł.
Kierowcy zrzeszeni w stowarzyszenia i towarzystwach krytycznie oceniają propozycje zmian: to nic innego jak zwiększanie represyjności.
– Od lat postulowaliśmy, aby pieniądze zebrane z mandatów trafiały na specjalne konto – mówi Łukasik. Pieniądze na nim zgromadzone mogłyby być wykorzystywane tylko na poprawę bezpieczeństwa, np. tzw. kocie oczy – światełka odblaskowe na krawędzi jezdni, czasowniki na sygnalizatorach, widoczne znaki poziom, a nawet pomoc ofiarom wypadków drogowych.
Etap legislacyjny: uzgodnienia międzyresortowe
Przeczytaj więcej o: fotoradary, kierowcy, mandaty, prawo drogowe
Poniżej artykuł ze strony http://natemat.pl/35369,polak-inwigilowany-niekontrolowany-rozrost-monitoringu-wyrabia-w-nas-biernosc
Polak inwigilowany. Niekontrolowany rozrost monitoringu wyrabia w nas bierność
Przy braku przepisów regulujących działanie kamer monitoringu, Polska staje się domem "Wielkiego Brata". Nie wiadomo, co dzieje się z danymi zbieranymi przez kamery. RPO i GIODO chcą, by rząd wreszcie uregulował te kwestie i powstrzymał rozwój monitoringu. Przekonują też do tego badacze, którzy argumentują, że przez kamery stajemy się bierni wobec przestępstw.
Kamil Sikora
Minister Wiewórowski już półtora roku temu przesłał do MSW gotową propozycję założeń do ustawy regulującej monitoring wizyjny. Na pytanie "Gazety": co dalej, kilka dni temu MSW odpowiedziało, że trwają prace studyjne. Na konferencji u Rzecznika wiceminister MSW odpowiedzialny za policję, Michał Deskur, pojawił się tylko na pół godziny. Powiedział, że zagadnienie jest złożone i wymaga namysłu.
Czytaj też: Inteligentny monitoring w polskich miastach. Nasza prywatność jest zagrożona, ale prawo na to pozwala
Zajmujący się miejskim monitoringiem w Warszawie Jacek Gniadek przekonywał, że mieszkańcy chcą, aby monitoringu było więcej. Argumentował, że dzięki nim spada przestępczość. Jednak Katarzyna Szymielewicz z Fundacji Panoptykon przestrzega przed nadmiernym zadowoleniem, bo przecież złodzieje mogli się przenieść w miejsce, gdzie nie ma kamer. Poza tym nie są one jedynym rozwiązaniem – zwiększona liczba policyjnych patroli czy po prostu lepsze oświetlenie mogą dawać lepszy efekt, a nie naruszają prywatności.
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Panoptykon, 61 procent ankietowanych chce, by kamer było jeszcze więcej. Wierzą, że z nimi jest bezpieczniej. Ale jednocześnie 44 procent jest zdania, że obecność kamer zdejmuje z nich odpowiedzialność. Wiec jeśli ktoś kradnie czy kogoś bije, nie tylko nie reagują, ale nawet nie fatygują się by wezwać pomoc. Bo przecież "ludzie, którzy dyżurują przy kamerach się tym zajmą".
Zapominają jednak, że często jedna osoba pilnuje kilkudziesięciu kamer, a część z nich wcale nie jest nadzorowana i nagranie służy tylko jako dowód. A i to nie jest zbyt pewne, bo najczęściej nagrania są zbyt słabej jakości. Przeprowadzone w USA badania pokazują, że biegli błędnie wskazywali podejrzanego. Choć na okazaniu nie było osoby z filmu, eksperci zapewniali, że sprawca przestępstwa jest w przedstawionej mu grupie. Kamery mają też zgubny wpływ na rozwój psychiczny i społeczny młodych ludzi.
Wychowujemy teraz takie właśnie, konformistyczne i anomijne pokolenie. Kamery są w żłobkach, przedszkolach, szkołach. Z badań nad przemocą w szkole przeprowadzonych w zeszłym roku przez Instytut Socjologii UW wynika, że obecność kamer w zasadzie nie wpływa na podniesienie bezpieczeństwa w szkole.
Zobacz również: Michael Palm: „Wielki Brat patrzy, a my jesteśmy jego Małymi Siostrami”. Świat z perspektywy kamer przemysłowych
Zamiast wychowywać młodych, straszy ich się nagraniami z kamer. Młodzi nie rezygnują z przemocy dlatego, że wiedzą, że to złe, ale dlatego, że boją się kamer. A większość nauczycieli zadowolona ze spadku przestępczości w szkołach rezygnuje z pracy wychowawczej.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
A NFZ, a biznes farmaceutyczny, czy to nie jest terroryzm? Jak można, płacąc ogromne składki miesięczne na fundusz zdrowia, czekać MIESIĄCAMI na wizytę u specjalisty??? Ostatnio czytałam, że gdzieś do neurologa zapisy są już do 2019 roku......nie mieści mi się to w głowie.
DO CZEGO NAS DOPROWADZIŁA TA DEMOKRACJA????
Matka samotnie wychowująca dzieci zostaje aresztowana za długi w urzędzie skarbowym a inna matka, która morduje swoje dziecko z zimną krwią pozostaje na wolności......czy to nie jest Ku*rewski system????
Płacimy OGROMNE podatki, wysokie składki i inne haracze a rząd nie robi nic!!!!!! za co oni pieniądze biorą? gdzie idą te miliardy??? Dlaczego nie mówi się głośno, że majątek Polski, ziemie polskie są rozkradane przez Kościół watykański??? Łupią nas z każdych stron! Sięgają bezkarnie do naszych portfeli, zaglądają nam bezwstydnie do łóżek a my nie robimy nic??
Typowy katlik to potrfi powiedzieć "nic się nie poradzi, odzywać się nie ma co żeby gorzej nie było" -TAK JEST NAUCZONY BEZMÓZGI JAHWISTA! SIEDZIEĆ CICHO, BO JEST TRZESIDUPKIEM BEZ HONORU! LICZY TYLKO NA BOSKĄ POMOC, która jakoś nie nadchodzi !
LUDZIE PRZESTANĄ PŁACIĆ NA WSZYSTKIE ZRZUTY DLA BANKSTERÓW BO NIE MAJĄ JUŻ NIC.
NAPISZĘ TAK: RZĄDZĄ IDIOCI. I ciekawe czy zamkną mnie za obrazę władzy czy za zdradę "tajemnicy państwowej"?
Turn off.
Przykład naszego obecnego - przed wyborami nikt nie słyszał o żadnym Andrzeju, wygrał je, bo reprezentował konkretny nurt polityczny. Tak więc można podstawić na to stanowisko każdego, lud pójdzie za ideą, nie osobą.
OdpowiedzUsuń