sobota, 4 listopada 2017

Amarantus/ Amaranthus/ Szarłat jako doskonałe źródło witamin i minerałów

 Amarantus z własnej hodowli, fot. Mariola B.B.
Amarantus, fot. Mariola B.B.



 Amarantus jest rośliną uprawną, której historia sięga ponad 5000 lat. Indianie, Majowie i Aztekowie uprawiali tą roślinę na ogromnych polach i uważali, że jest święta. Mielili nasiona amarantusa (nazywanego też szarłatem) tak jak dzisiaj mielimy ziarna pszenicy by powstała mąka, a z niej przyrządzali tortille, placki i napoje. Młode liście i pędy wykorzystywali jako warzywo dodając między innymi do sałatek. Szarłat był uznawany za pożywienie dodające siły, charyzmy i waleczności.  Jak mówią źródła podawano go biegaczom i wojownikom, bo dodawał energii dodziałania. Do Europy amarantus trafił najpierw jako roślina ozdobna. Teraz błyszczy dzięki swoim żywieniowym zaletom.

  • Szarłat jest bardzo dobrym źródłem cennego białka. Posiada w odpowiedniej ilości aminokwasy egzogenne m.in. lizynę, cystynę czy metioninę (cegiełki budujące białka), których organizm sam nie potrafi wytworzyć. Musimy je dostarczyć z pożywieniem.
  • Ziarna amarantusa są lekkostrawne, a jednocześnie zawierają duże ilości błonnika pokarmowego dlatego można stosować go w zaparciach u dzieci, problemach z żołądkiem oraz w ramach usprawnienia perystaltyki jelit.
  • Badania nad szarłatem wykazują, że ma on szczególne znaczenie w obniżaniu wysokiego ciśnienia krwi i zmniejszania stanów zapalnych oraz ryzyka zachorowań na cukrzycę, nowotwory oraz choroby serca.
  • Zboże to zawiera wiele cennych składników mineralnych. Do głównych należy zaliczyć przede wszystkim magnez, wapń i żelazo. W 100 g amarantusa można znaleźć 248 mg magnezu, 159 mg wapnia i 7,6 mg żelaza. Jest również doskonałym źródłem manganu i selenu w diecie. Ilości tych wszystkich minerałów są znacznie wyższe niż w 100 g pszenicy.
  • Wysoka zawartość żelaza powoduje, że szarłat jest doskonałym produktem w walce z anemią. 100 g szarłatu to prawie połowa dziennego zapotrzebowania na ten minerał wśród osób dorosłych. Spójrzcie na tabelę.
  • Wykorzystuje się go jako dobre źródło wapnia w diecie dzieci ale również dorosłych.
  • Amarantus nie zawiera glutenu dlatego może być spożywany przez osoby dotknięte celiakią lub alergią pokarmową na gluten.
  • Zapomniałabym, że amarantus daje orzechowy posmak
za http://kreatorniazmian.pl

PRZEPISY z wykorzystaniem amarantusa (źródło internet)

Placuszki owsiano - amarantusowe:

 

Składniki:
  • 8 łyżek płatków owsianych
  • 6 łyżek amarantusa ekspandowanegoa
  • 1 jajko
  • 2 łyżki mleka (krowiego albo roślinnego)
  • łyżeczka oleju roślinnego

Przygotowanie:
  • Rozgrzej olej na patelni.
  • Wymieszaj ze sobą wszystkie składniki, aż do powstania jednolitej masy.
  • Uformuj na patelni małe placuszki (4-6 sztuk) i usmaż je.
  • Podawaj polane jogurtem naturalnym lub musem czekoladowym (świetna alternatywa dla Nutelli ) z świeżymi owocami, orzechami i bakaliami.
 Kotlety z indyka z amarantusem
  • 500g mięsa mielonego z indyka
  • 1 jajko
  • 8 łyżek amarantusa ekspandowanego
  • 2 łyżki płatków owsianych
  • przyprawy: sól, pieprz, pieprz ziołowy lub inne ulubione
Przygotowanie: Wymieszaj wszystkie składniki i dopraw do smaku. Uformuj kotleciki (wychodzi około 18 sztuk z całej masy). Piecz w 200 stopniach około 20 minut. Po 10-12 minutach przekręć kotlety na drugą stronę. Podawać je można dosłownie do wszystkiego, nawet jeść na zimno na kanapce

Poniżej przepisy ze str. http://naszecialo.blogspot.com
  Batoniki amarantusowe



 Składniki:
120 g poppingu z amarantusa
80 g razowej mąki orkiszowej 
1/2 łyżeczki sody
50 g posiekanych orzechów nerkowca
50 g ziaren słonecznika
50 g sezamu
50 g posiekanych orzechów ziemnych (niesolonych i nieprażonych)
50 g płatków owsianych
50 g rodzynek
50 g żurawiny
2 łyżki siemienia lnianego (namoczonego w 4 łyżkach wody przez pół godziny)
120 g syropu z agawy/syropu klonowego (u mnie miód z mniszka)
3/4 szklanki wody

Wszystkie składniki wymieszać. Formę wyłożyć papierem do pieczenia, przełożyć do niej masę i równomiernie rozprowadzić. Piec około 30 minut w 170° C.
Po ostudzeniu pokroić na batoniki.



Bułki z amarantusem i ziarnami
Składniki: 
350 g mąki pszennej (typ 450 - 650)
100 g mąki pszennej razowej/pełnoziarnistej
3 łyżki mąki z amarantusa
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka soli
15 g drożdży świeżych lub 7 g suchych
2 łyżki ziaren słonecznika
2 łyżki ziaren siemienia lnianego
2 łyżki oleju
250 ml ciepłej wody
żółtko do smarowania i ziarna do posypania
 
 


Do miski wsypać składniki sypkie czyli mąki, cukier, sól, drożdże, ziarna. Wszystko wymieszać. Dodać olej, wodę i wyrabiać aż ciasto przestanie przyklejać się do rąk, stanie się gładkie, kilka minut. W razie potrzeby podsypać niewielką ilością mąki. Pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu aż do podwojenia objętości ciasta, ok. jednej godziny. Następnie wyrośnięte ciasto podzielić na 9 części (lub 12 wtedy wyjdą mniejsze bułeczki) i uformować bułki o dowolnym kształcie. Ułożyć je na blasze posypanej mąką lub wyłożonej papierem do pieczenia. Pozostawić do ponownego wyrośnięcia na ok. 30 minut. Po tym czasie delikatnie pędzelkiem posmarować bułki roztrzepanym z łyżką wody żółtkiem, posypać ziarnami. Piec w nagrzanym do 200°C piekarniku przez ok. 8-10 minut. Bułki mają uzyskać kolor jasnobrązowy.
 


Wegańskie kotlety z ryżu, szpinaku i amarantusa
 
Składniki:
- szklanka ryżu
- 2 szklanki wody
- pół torby mrożonego szpinaku
- dwie garście preparowanego amarantusa
- szczypta kurkumy
- po łyżeczce soli, garam masali (może być też curry) no i dla lubiących pikantne posiłki chili
- oliwa lub olej






 W garnuszku rozgrzewamy tłuszcz, na który wsypujemy wszystkie przyprawy. Następnie wrzucamy ryż i mieszamy go z tym tłuszczem i przyprawami. Zalewamy wodą i gotujemy, aż zmięknie- może się nawet tyci rozgotować.
Szybciej będzie wszystko trwało jeśli szpinak będzie już rozmrożony.
Po ugotowaniu ryżu, dodajemy szpinak i amarantus. Czekamy aż troszkę ostygnie.
Do miski (lub do garnuszka w którym gotował się ryż) dodajemy 2 łyżki mąki ziemniaczanej i mieszamy. Formujemy kotleciki i kładziemy na lekko skropioną olejem czy oliwą patelnię.






Amaranthus cruentus. By kallerna (Own work) [CC BY-SA 3.0 or GFDL], via Wikimedia Commons









Ziele spiżarniane i apteczne



Zgodnie z wynikami badań naukowych, nasiona szarłatu pod względem wartości odżywczych mocno przewyższają popularne zboża, takie jak pszenica czy żyto. Skład chemiczny tej rośliny – zarówno nasion, jak i części zielonych - sprawia, że niewątpliwie warto jest umieścić ją w swojej diecie. Poza tym, amarantus jest naturalnie pozbawiony glutenu, dzięki czemu jego przetwory bez obaw mogą spożywać osoby z celiakią lub nietolerancją pokarmową. Znajdziemy w nim mnóstwo pełnowartościowego i lekkostrawnego białka, dobrze przyswajanej skrobi i bogatego w nienasycone kwasy tłuszczu. Co więcej, produkty z nasion szarłatu dostarczają nam znacznych ilości błonnika pokarmowego i skwalenu, który doskonale odtruwa i wzmacnia odporność organizmu. Są także źródłem witamin (C, E, wit. z grupy B, kwas foliowy) i ważnych dla zdrowia minerałów (wapń, fosfor, potas, magnez, żelazo).

 Unikalny skład chemiczny amarantusa sprawia, że zboże to może być wartościowym składnikiem diety wegetarian, alergików, chorych na celiakię, miażdżycę, a także sportowców i rekonwalescentów. Lekarze zalecają spożywanie wyrobów amarantusowych kobietom w ciąży oraz osobom starszym. Wysoka zawartość białka, żelaza i śladowa obecność cholesterolu w szarłacie sprawia, że zboże to działa leczniczo, poprawiając pamięć i działanie systemu nerwowego. Naturoterapeuci chwalą także właściwości wywaru, który otrzymuje się z całych roślin. Wykazuje on działanie antyseptyczne, ściągające i gojące. Z kolei spożywanie liści tego zboża dostarcza nam mnóstwo wapnia i witaminy K. Amaratus warto mieć nie tylko w domowej spiżarni, lecz także w apteczce. 


 Źródło antyrakowego peptydu

Najnowsze badania naukowe wykazały, że w nasionach szarłatu kryje się pewien peptyd, który potrafi łagodzić stany zapalne w organizmie i unieszkodliwiać wolne rodniki, dzięki czemu ma potężne działanie antyrakowe. Owa substancja może także złagodzić takie choroby, jak zapalenie stawów czy dna moczanowa. Na bazie amarantusowego peptydu mogą powstać naturalne leki, które znacznie poprawią stan zdrowia pacjentów.

Mix minerałów dla zdrowych kości

Liście amarantusa zawierają wysokie stężenie cennych minerałów - w tym – wapnia i witaminy K. Dzięki temu regularne ich spożywanie, np. w formie przyprawy, obniża ryzyko wystąpienia osteoporozy i zwiększa ogólną wytrzymałość kośćca. Wysoka podaż zawartego w szarłacie wapnia i  fosforu jest szczególnie ważna dla osób starszych i dzieci.

Wielotorowe wsparcie dla układu krążenia

Zawarty w amarantusie błonnik, poza wsparciem procesów trawienia, przyczynia się do wyregulowania poziomu cholesterolu w organizmie. Powoduje że „zły” cholesterol zostaje wyprowadzony z układu krążenia. Co więcej, zboże to jest bogate w witaminę K, która nie tylko dodatnio wpływa na kościec, lecz także wspiera zdrowie serca oraz w potas, który obniża ciśnienie krwi, zmniejszając tym samym ryzyko rozwoju miażdżycy. Na zdrowie układu krążenia wpływa także wysoka zawartość fitosteroli w amarantusie. Zawarte w tym zbożu składniki takie, jak liczne flawonoidy, witamina C czy rutyna wzmacniają również naczynia włosowate. Poprzez uszczelnienie ich ścian eliminują żylaki, które są problemem nie tylko natury estetycznej lecz także zdrowotnej. Odpowiednia podaż tych substancji pozwala ich uniknąć albo pomaga się ich pozbyć.

Naturalna ulga dla oczu

Zawarte w liściach amarantusa liczne karotenoidy i witamina A w naturalny sposób są w stanie poprawić zdrowie naszych oczu. Substancje te mają działanie przeciwutleniające, zapobiegają zwyrodnieniom plamki żółtej i zatrzymują rozwój zaćmy. Odpowiednia podaż tych składników jest szczególnie ważna dla osób, których wzrok ulega przemęczeniu ze względu na pracę przy komputerze oraz dla ludzi starszych. Dzięki obniżeniu stresu oksydacyjnego w układzie oka, zboże to jest w stanie poprawić jakość widzenia na długie lata.






 posób na mocne i gęste włosy

W amarantusie znajduje się lizyna - rzadki i cenny aminokwas, którego nasz organizm nie potrafi samodzielnie wytwarzać. Substancja ta wpływa dodatnio na budowę i wygląd włosów. Spożywanie produktów z szarłatu zapobiega ich wypadaniu i zmniejsza ryzyko wystąpienia łysienia androgenowego. Aby zwiększyć skuteczność działania tej rośliny, możemy wyciśnięty sok z jej liści stosować zewnętrznie na skalp jako wcierkę. Tego rodzaju kuracja potrafi zdziałać cuda! 

Amarantusowy jadłospis

Na polskim rynku bez problemu można znaleźć takie produkty z amarantusa, jak mąka, pieczywo, płatki, olej, popping czy museli. W swoim asortymencie mają je sklepy ze zdrową żywnością, a nawet zwykłe supermarkety. Z tego powodu warto umieścić to zboże w domowej spiżarni i rozpocząć eksperymenty kulinarne, przyrządzając bezglutenowe i pożywne dania. Pole do popisu jest naprawdę szerokie – z szarłatu można przygotować takie potrawy, jak racuchy, tosty, babeczki, ciastka, batoniki, a nawet dodawać jego ziarna do koktajli, jogurtów, zup czy sałatek. Jedną ze smaczniejszych propozycji obiadowych są smaczne placki na bazie amarantusowej mąki.

Składniki:

  • 18 dag mąki z amarantusa
  • odrobina drożdży
  • 1 cebula
  • 4 łyżki oliwy z oliwek
  • przyprawy: sól himalajska, suszone zioła (np. tymianek, majeranek)
Przygotowanie:

Cebulę obieramy, kroimy w cienkie plasterki i dusimy na oliwie. Następnie dodajemy do niej przyprawy, mąkę z amarantusa i odrobię ciepłej wody. Kiedy wymieszane ciasto będzie miało konsystencję gęstej śmietany, zostawiamy je do wyrośnięcia na ok. 15 minut. Po tym czasie rozgrzewamy na patelni oliwę i kładziemy na nią małe porcje ciasta. Placki smażymy na złoto-brązowy kolor. Smacznego!
Alicja Chrząszcz
za http://www.ekologia.pl



Amarantus zawiera więcej wapnia niż mleko, więcej żelaza niż szpinak, więcej magnezu niż czekolada, więcej błonnika niż owies. Zawarte w nim białko jest bardziej wartościowe niż to w soi, a skrobia bardziej lekkostrawna niż ta w kukurydzy. (pinterest: bienkovska)



I jeszcze podrzucam link odnośnie ciekawostek związanych z amarantusem.
Co ma wspólnego nasza narodowa flaga z amarantusem? to poczytajcie TUTAJ 

Z wikipedii: 
KOLOR Amarant – odcień ciemnej czerwieni przechodzącej w fiolet. W XIX wieku amarant pojawił się na wyłogach polskich mundurów wojskowych, a także sztandarach. Synonim ułańskiego munduru w pieśni żołnierskiej.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz