wtorek, 1 września 2015

Skansen Archeologiczny w Mrówkach, gmina Wilczyn, Wielkopolska
















Miejsce bardzo piękne i ciekawe, szukamy daleko a nie widzimy jakie skarby historii mamy pod nosem ;) Polecam wycieczkę do Skansenu Archeologicznego w Mrówkach. 



Skansen Archeologiczny w Mrówkach koło Wilczyna  - 62-550 Wilczyn

Skansen czynny tylko w sezonie od 1 kwietnia do 30 września codziennie od 10.00-18.00


ceny biletów wstępu:
normalny                - 3 zł
ulgowy                   - 2 zł
opłata za udział
w lekcji muzealnej - 4 zł

Pracownicy:
Opiekunowie ekspozycji - Marian Leśniewski, Zofia Leśniewska
Opiekę merytoryczną nad skansenem sprawuje Kierownik Działu Archeologicznego Muzeum Okręgowego w Koninie mgr Krzysztof Gorczyca

Ukryta w lesie na półwyspie jeziora Kownackiego otoczona bagnami i dodatkowo fosą wznosi się do dziś trudno dostępna "fortalicja", zwana w nomenklaturze archeologicznej "gródkiem stożkowatym". Miejscowa tradycja wiąże obiekt dopiero z czasami wojen napoleońskich - stąd nazwa "Kopiec Napoleoński", jest on jednak znacznie starszy.
  Obiekty tego typu są obecnie dość zgodnie interpretowane przez badaczy jako pozostałości obronnych siedzib bogatych, urzędniczych rodów, tworzących elitę materialną i społeczno - administracyjną okolicy. Pojawiły się one w drugiej połowie XIII wieku, gdy zaczął zanikać monopol władców na budowę obiektów obronnych. Pierwsze znane ze źródeł zezwolenie na budowę prywatnego zamku wydał Bolesław Wstydliwy w 1252 roku i od tego czasu obronne dwory na kopcach stają się stałym elementem krajobrazu Polski przez kilka stuleci. Zależnie od możliwości finansowych właścicieli miały one różną formę i skalę, a w związku z tym różne walory obronne. Przeważnie miały one postać drewnianej wieży mieszkalnej lub w późniejszych wiekach murowanej "kamieniczki" sytuowanej na kopcu otoczonym fosą. W razie poważnych konfliktów, w których brały duże oddziały. zbrojnych, ich obronność była raczej problematyczna, niemniej jednak dość istotna. Budowano je głównie z myślą o ochronie przed zajazdem złego sąsiada, rabusiami, rodzinnym konfliktem majątkowym, zbuntowanym chłopstwem, czy w późniejszych czasach grupą nieopłaconego wojska.  




  Położony jest ok. 800 m na południowy wschód od zabudowań wsi Mrówki, ok. 250 m na północ od drogi do wsi Świętne. Ulokowano go w miejscu z natury obronnym, a mianowicie na końcu półwyspu przy południowym brzegu jeziora Kownackiego. Od północy osłaniają go wody jeziora, a od zachodu i południa, zabagniona obecnie, dawna zatoczka.
Dwory na kopcach, wznoszone były w wiekach XIV - XVI, a użytkowane niekiedy aż po wiek XVIII. W czasach nowożytnych ich funkcja obronna była już niewielka, jednakże jako widoma ilustracja nadrzędności lokatorów takiej siedziby nad domami poddanych, zachowała swą funkcję reprezentacyjną. W wieku XVII zatraciły one w większości swoje funkcje mieszkalne i zostały zepchnięte do roli skarbców - lamusów. Budynek z muru czy z kamienia nie był w gruncie rzeczy dostosowany do "nieba i zwyczaju polskiego", mieszkanie w drewnie dawało na pewno większy komfort. Wzgląd na to oraz ogólna zmiana orientacji w XVII wieku sprawiły, że barokowy Sarmata wolał mieszkać w dworze obszerniejszym i drewnianym. Były to zjawiska dość powszechne na terenie Polski i dotyczyły nawet średniozamożnej szlachty. Przykładem wczesnego założenia mieszkalno - obronnego jest gródek w Kownatach - Mrówkach, gmina Wilczyn, pow. Słupca. Odkryty w roku 1923, zbadany wykopaliskowo został dopiero w latach 1971-1972 przez archeologów Ł. i A. Nowaków z Muzeum Okręgowego w Koninie.

Założenie obronne zrealizowano wznosząc potężny, stożkowaty kopiec o wysokości 7 m, mający dolną średnicę 44 m, a górną 18 m. Dodatkowo otoczono go fosą o szerokości około 2 m połączoną od północy z jeziorem zapewniającym stały dopływ wody. W wyniku badań wykopaliskowych na szczycie kopca w części południowo - zachodniej odsłonięto pozostałości pięciobocznej wieży (dł. boku ok. 3 m), która była główną budowlą gródka. Na północ od niej odkryto piwniczkę, która prawdopodobnie znajdowała się pod drugim budynkiem, a na południe pozostałości kuźni. Całość szczytu była otoczona palisadą.

  Gródek był zamieszkiwany przez kilka pokoleń - od końca XIII do połowy XIV. W połowie tego stulecia obiekt uległ spaleniu prawdopodobnie w wyniku jakichś walk. Z jakim rodem powiązać należy tą siedzibę na razie nie wiadomo. W II połowie XIV i w XV wieku panowali tu Wilczyńscy herbu Poraj, właściciele Wilczyna i Kownat. Najbardziej znany z nich jest Mikołaj, miecznik kaliski w latach 1358-1364. Określenie wcześniejszych posesorów i okoliczności zniszczenia gródka wymagają jeszcze studiów archiwalnych.

  O życiu codziennym mieszkańców świadczą liczne przedmioty znalezione w toku badań. Militaria w postaci grotów bełtów kuszy, haków do napinania kuszy, ostróg (w tym dziecięcej), elementów oporządzenia jeździeckiego i związanych z rzędem końskim wskazują niedwuznacznie na rycerski charakter tej siedziby i wiązać je można z właścicielami. O ich zamożności świadczy pośrednio szalka wagi, służącej do odważania kruszców, oraz fragmenty dość rzadkich w tych czasach naczyń szklanych. Zajęcia czeladzi dworskiej określają pozostałości kuźni, półwytwory przedmiotów, z rogu oraz narzędzia rolnicze takie jak sierpy, czy stolarskie jak świder czy topór. Na podstawie znalezionych szczątków kostnych zwierząt stwierdzono, że mieszkańcy spożywali przede wszystkim mięso zwierząt domowych (70,9%) głównie wieprzowinę i wołowinę, ale i dziczyzna dość często bywała na ich stołach (29, 1%) - polowano na dziki, sarny, zające, jelenie, a także dla skór na borsuki i wydry. Z ptaków spożywano kury. Mieszkając tuż nad jeziorem łowiono też niewątpliwie ryby ale do naszych czasów. zachowała się tylko niewielka ilość ich szczątków. Zabudowań pilnowały psy o bliżej nieokreślonej rasie.

  W roku 1973 gródek został zamieniony na skansen archeologiczny. Autorem projektu był architekt Z. Łabuda pod merytorycznym nadzorem Ł. i A. Nowaków. Oczyszczono fosę, zrekonstruowano wieżę, chatę i palisadę na szczycie kopca. Dodatkowo zbudowano bramę wejściową i mostek przez fosę. Na dwóch kondygnacjach wieży znajduje się niewielka ekspozycja, na której można obejrzeć część z odkrytych zabytków. Najwyższe piętro służy jako platforma widokowa.
Generalny remont popadjącego w ruinę gródka podjęto w 2007 roku. Odtworzono obaloną palisadę i zrekonstruowano wieżę grożącą zawaleniem, wybudowano nową bramę połączoną z budynkiem przybramnym - wartownią. W 2008 roku doprowadzono bieżącą wodę i zainstalowano w miejsce przegniłej tzw. kuźni nowoczesne toalety. W 2009 r. rozpoczęto remont pomostu wychodzącego w jezioro.

  Od 2008 r. Mrówki goszczą co roku w trakcie dni Wilczyna grupę rekonstrukcyjną odtwarzającą życie codzienne w gródku, natomiast w drugiej połowie lipca są miejscem spotkań pocztów rycerskich z całej Polski północno - zachodniej pod hasłem "Byliśmy pod Grunwaldem".
Całość daje pojęcie jak wyglądała średniowieczna siedziba rycerska, których na terenie Wielkopolski rozpoznano już ponad setkę. Jak na razie jest to jedyny skansen tego typu naszym terenie. Obiekt jest dostępny dla zwiedzających, jako filia Muzeum Okręgowego w Koninie.
 

 











 Z rezerwatu wiedzie ścieżka przyrodnicza do grodziska w Świętnem i dalej do ośrodka wypoczynkowego w Przyjezierzu.
W Wilczynie polecamy uwadze gotycki kościół pod wezwaniem św. Urszuli z 1566r. z cennym wyposażeniem.
Odpocząć można w kąpielisku nad jez. Wilczyńskim.





Źródła: http://regionwielkopolska.pl
             http://www.muzeum.com.pl/content/view/27/80/
            




6 komentarzy:

  1. Witaj Mariolu:)
    Przywędrowałąm do Ciebie od Anthony Garden:)
    Zauważyłam na pasku bocznym jakie tematy Cię interesują, zatem może przyłączysz sie do pewnej akcji jaka u mnie się "zadziewa"? Zapraszam!
    http://happyalimak.blogspot.com/2015/08/zatem-do-dziea.html?showComment=1440401098249#c3483129909668850400

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj! Dziękuje za odwiedziny. Oczywiście w wolnej chwili zajrze do Ciebie.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Ciekawe miejsce, godne polecenia. Miło, że jesteś znowu Mariolu :)) Serdeczności moc ślę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj kochana! Ja cały czas bylam :) tylko ze względu na nawal pracy nie mam czasu częściej produkować na blogu ;)
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. Wspaniałe miejsce. Fajnie że takowe przybliżasz i propagujesz.

    P.S.I miło, że znów piszesz... :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj! Jak miło, że odezwales się :)
      To miejsce w Mrowkach jest zjawiskowe i właśnie to zmobilizowało mnie by pokazać je innym.
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń