Za : http://bialczynski.wordpress.com/2013/09/14/kwartalnik-slowianic-numer-2-jesien-2013/
od 20 września do nabycia w naszym Slovianskim Sklepiku
Z przyjemnością zapraszam wszystkich do 2 numeru kwartalnika “Słowianić” . To całkiem pokaźna i bardzo cikawa książka o objętości 160 stron. Staramy się żeby każdy następny numer był bardziej interesujący i coraz szerzej prezentował tematy ważne dla miłośników Słowiańszczyzny oraz Wolnych Ludzi, którzy preferują Nowy Styl Życia – słowem aby w pełni wyrażał zainteresowania Naszego Polskiego Plemienia – tak tego Nadwiślańskiego jak i tego Wirtualnego – rozproszonego po całym świecie. Chcemy żeby to czasopismo było nie tylko dokumentem czasu i stanu naszej wiedzy oraz świadomości, ale też by otwierało przed każdym kto chce i potrzebuje Zmiany, całkiem nowy plemienny świat, który budujemy na co dzień swoimi praktycznymi działaniami w przestrzeni naszego kraju jak i całego świata, całej planety Ziemia.
Oto zawartość numeru. Szczególnie polecam opowiadanie Joanny Kuruc “Dziki”. Tak się zdarzyło, że Joanna przesłała mi to opowiadanie, nad którym pracowała bardzo długo, w chwili kiedy wybuchł w naszym kraju skandal z forsowaniem tzw Uboju Rytualnego. To opowiadanie będzie drukowane w kwartalniku w 3 odcinkach, ze względu na sporą objętość. Wkrótce opublikujemy je w całości tutaj na naszym blogu. Jest to bajka-niebajka, opowieść, która powinna wstrząsnąć sumieniami nas wszystkich i spowodować, że energiczniej niż do tej pory, i z całą stanowczością, zaangażujemy się w obronę zwierząt i starych drzew – w obronę Przyrody.
Będziemy chcieli wydać niedługo tę bajkę, jako jedną z pierwszych książek w Slovianskim Slovie, przede wszystkim z myślą o wychowaniu w ZIELONYM DUCHU naszych własnych dzieci. Wcześniej ogłosimy jednak otwarty konkurs na ilustracje do niej.
Polecam to właśnie opowiadanie dlatego, że problem uboju rytualnego wciąż wraca jak bumerang, jest nadal aktualny, a walka wcale nie została zakończona jeszcze sukcesem.
My, jako Wolni Ludzie, Polacy,
Słowianie, po prostu Ludzie, nie możemy pozwolić, żeby barbarzyńskie
lobby Yetisynów przeforsowało ustawę, która cofnie Polskę cywilizacyjnie
o całe stulecie. Ten cały proces cofania cywilizacyjnie Polski trwa od
1989 roku i odbywa się pod sztandarami starych pustynnych religii,
prymitywizmu umysłowego, zabobonnego sposobu myślenia, który nie ma nic
wspólnego ze światopoglądem naukowym – światopoglądem ludzi
wykształconych jakimi przecież jesteśmy!
Zwierzęta czują, myślą i przeżywają swoje życie tak jak i my Ludzie – to stwierdzone naukowo. Jak można temu zaprzeczać?! Czy nadal żyjemy w czasach barbarzyństwa i wyobrażeń średniowiecza o świecie? Zwierzęta nie mają duszy? Rośliny nie czują, Ziemia jest płaska, w Piekle smażą się grzesznicy? Zwierzęta nie mają duszy, bo nie mówią po łacinie i nie piszą po hebrajsku, i nie czytały Koranu?! Każdy rozsądnie myślący człowiek, kazde dziecko czuje że formułowanie takich sądów jest fałszywe. Nie trzeba do tego studiów wyższych ani dowodów naukowych, żeby stwierdzić, że zwierzęta i rośliny to byty żywe i czujące. Naszym obowiązkiem jest humanitarne podejście do uprawy i hodowli.
Miła Dobrosławo.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję Ci za niezwykle interesujący tekst.
Zachęciłaś mnie do sięgnięcia po tą niezwykłą lekturę.
Pozdrawiam szczerze i gorąco z zimnego i mokrego Wałbrzycha. :)
Edwardzie, cieszę się, że Cię zainteresowało :)
OdpowiedzUsuńKwartalnik nr1 nabyłam i nie żałuję, warto w swojej biblioteczce mieć takie zbiory.
Pozdrawiam z mokrej, trochę chłodnej Krainy znad Warty :)))
P.S. W poście tym tekst w kolorze niebieskim nie jest mój, skopiowany ze str. p.Białczyńskiego.